Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mikadarek z miasteczka Chrzan. Mam przejechane 62934.59 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mikadarek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 12.24km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1513kcal
  • Podjazdy 1017m
  • Sprzęt KROSS R4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Singletrack pod Smrkiem dzień 1

Czwartek, 7 sierpnia 2014 · dodano: 16.08.2014 | Komentarze 2

Kolejny w tym roku wyjazd na single do Novego Mesta pod Smrkiem, tym razem w dwuosobowym składzie Beniu i ja... Wyjazd standardowo około 4:00. Trasa także standardowa i nawet postój pod TESCO w Lubiniu z szybkimi zakupami i śniadankiem taż :D.
Po dotarciu do centrum Singltrek przywitała nas piękna pogoda :D.

Centrum Singletrack pod Smrkiem
Szybkie rozbicie namiotu i już byliśmy gotowi do jazdy. Na dzień dobry zrezygnowaliśmy w dniu dzisiejszym z trasy niebieskiej (Hřebenáč) i przedłużenia czerwonego (Obora) z uwagi na ciągle występujące tam kałuże. Plan Benia na dzisiaj był ambitny, zamierzał przejechać wszystkie czerwone południowe single (za wyjątkiem Zajęcznika). Na początek pojechaliśmy łatwiutkim zielonym odcinkiem (Nástupní), który doprowadził nas do pierwszego odcinka czerwonego (Rapický okruch). I tak dotarliśmy do fajnego asfaltowego podjazdu (Asfaltový traverz), kto był ten wie :P. Tu Beniu za punkt honoru postawił sobie wjechanie na samą górę :D. Z małym postojem (bez podchodzenia) udało mu się :D. Na szczycie miał chwilę na odpoczynek, a ja w szybkim tempie pokonałem sobie czarną trasę (Okolo Měděnce). Dalej też asfaltem ale tym razem lekko z górki dojechaliśmy do kolejnego czerwonego odcinka (Libverdská strana).  Po niecałych 2 km dotarliśmy do Hubertki gdzie Beniu zrobił sobie przerwę na batonika, a ja pognałem znowu w szybkim tempie przejechać kolejny czarny odcinek (Hejnický hřeben). Po powrocie do Hubertki, ruszyliśmy z Beniem dalej czerwoną trasą (Libverdská strana). Po dotarciu do jej końca przyszła pora na ,,BERNARDA'' i ,,KOFOLE'' :P spożyte przy pięknych widokach.

Bernard i Kofola
Ale beka na singlach
Panorama na singlach
Kolejny czerwony (Ludvíkovský traverz) rozpoczął się po około 1,6 km które pokonaliśmy lekko szutrową dróżką... Po około 3 km napotkaliśmy małą przeszkodę, a mianowicie końcowy odcinek singla był ,,zamknięty''. Podobno miały tam trwać prace leśne... do przejechania było około 500 m, a żadnych ludzi i hałasu nie było, więc pojechaliśmy dalej... i jak się okazało słusznie bo prac dzisiaj tam żadnych nie było :/. Teraz rozpoczęły się według mnie dwa najfajniejsze odcinki... końcówka obecnego i początek następnego czerwonego (Novoměstská strana) to lekki zjazd z fajnym manewrowaniem między drzewami i kamieniami ze sporą szybkością. W połowie singla kolejna mała przerwa w centrum TRECK-a... tym razem (w moim wypadku) na kawę i kolejną KOFOLĘ :D. Tu Beniu podjął zaskakującą decyzję... postanowił przejechać czarny singiel (Okolo Měděnce) :O. Dokładnie ten sam który dzisiaj pojechałem jako pierwszy. Nie zrażała Go nawet świadomość że będzie trzeba jeszcze raz zaliczyć asfaltowy podjazd. Zmęczenie jednak zwyciężyło, więc spokojnie wprowadził rower na szczyt. Ja w tym czasie robiłem sobie mocne, intensywne podjazdy, kręcąc się co chwila w dół i w górę :D. Czarny singielek poszedł nam sprawnie, a po nim kolejny raz zaliczyliśmy dwa najfajniejsze odcinki do centrum TRECK-a... Tym razem już w dół asfaltem zajechaliśmy przez Nove Mesto do centrum singli. Po szybkiej kąpieli zaliczyliśmy dwa obiadki :P.




Komentarze
bobiko
| 09:21 niedziela, 17 sierpnia 2014 | linkuj Czerwona trasa była bardzo ciekawa a nazwy odcinków ożywiły mi emocje, jakie wtedy towarzyszyły. Brawa dla Benia! :)
z3waza
| 20:05 sobota, 16 sierpnia 2014 | linkuj Oj fajne te trasy... ja wszystkich nie zdążyłem obczaić. Ale przynajmniej jest do czego wracać :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!