Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mikadarek z miasteczka Chrzan. Mam przejechane 62934.59 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mikadarek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Opencaching

Dystans całkowity:4950.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:217:59
Średnia prędkość:22.71 km/h
Maksymalna prędkość:63.30 km/h
Suma podjazdów:9229 m
Suma kalorii:62366 kcal
Liczba aktywności:78
Średnio na aktywność:63.47 km i 2h 47m
Więcej statystyk
  • DST 49.50km
  • Czas 02:37
  • VAVG 18.92km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1430kcal
  • Podjazdy 228m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po chaszczach... Opencaching w okolicach Głuszynki

Wtorek, 9 września 2014 · dodano: 09.09.2014 | Komentarze 0

Wolny dzień i na dodatek w Poznaniu... to wiadomo, trzeba pokeszować. W ostatnim czasie pojawiło się troszkę keszy w okolicach Głuszyny więc szybko wykreśliłem sobie trasę i naniosłem kesze. Na początek ,, Misja na Dzikim''.
Misja na Dzikim
Następne kesze to seria mostów nad rzeką Głuszynka (niestety nie zaliczyłem wszystkich 10 sztuk) do których docierałem po terenowej jeździe. Pierwszy to ,,Most Głuszynka #03 Ożarowska''.
Most Głuszynka #03 Ożarowska
Kolejny ,,Most Głuszynka #04 Babicka''.
Most Głuszynka #04 Babicka
Następne trzy kesze zaliczone na ,,pałę''. Okazało się że w Głuszynie nie mogłem jechać po wgranym śladzie z powodu jakiś wykopów. Musiałem improwizować i tak dotarłem do kesza ,,Wyburzony most''... tylko po przeciwnej stronie rzeki :D. Obok była przeprawa przez wodę, ale nie było widać dna więc odpuściłem. Napotkany rolnik poradził mi zdjąć buty i przejść (podobno woda po kolana) lub polem pojechać do najbliższego mostku... właśnie tego do którego miałem dojechać w następnej kolejności. Skorzystałem z drugiej rady :P. Droga po polu nie była najgorsza, więc dojechałem bez problemów. Keszyk ,,Most Głuszynka #06 Piotrkowska'' już na mnie czekał w ukryciu.
Most Głuszynka #06 Piotrkowska
Teraz pozostało wrócić fajnymi leśnymi singielkami po przeciwległej stronie rzeki. Po drodze, w połowie drogi padł jeszcze ,,Meandry Głuszynki''
Meandry Głuszynki
Na fotce widać pole po którym jechałem :D. I tak dotarłem po raz drugi do ,,Wyburzonego mostu'', tym razem już po właściwej stronie rzeki...
Wyburzony most
Przedostatni most na moje dzisiejszej trasie to ,,Most Głuszynka #08 Mostowa''. Szybki wjazd i wyjazd do ostatniego.
Most Głuszynka #08 Mostowa
,,Most Głuszynka #09 Borówiec'' wielokrotnie przekraczany, bo na mojej trasie z domu do pracy i odwrotnie :D.
Most Głuszynka #09 Borówiec
Teraz pozostały jeszcze dwa kesze nie ,,mostowe''. Z Borówca trzeba było jechać zmasakrowaną trasą asfaltową (remonty) do Daszewic. Tam odbiłem na polne drogi którymi dojechałem wpierw do kesza ,,Pod napięciem!'',
Pod napięciem!
a następnie do ,,310 Kompania Radiotechniczna''.
310 Kompania Radiotechniczna
Teraz pozostało już tylko dojechać do Poznania gdzie czekał na mnie obiadek u Mamusi :D  


  • DST 65.50km
  • Czas 02:38
  • VAVG 24.87km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1839kcal
  • Podjazdy 203m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom (Chrzan) - dom (Poznań) + OC

Piątek, 22 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 0

Na początek dwa dłuższe szarpnięcia 2 x 5 km/10' przerwy... Pod koniec trasy spontaniczny, pamięciowy wjazd na kesza ,,Głaz z tablicą pamiątkową las Głuszyna''

Głaz z tablicą pamiątkową las Głuszyna


  • DST 83.70km
  • Czas 03:36
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2317kcal
  • Podjazdy 261m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na kesze do Poznania

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Cel na dzisiaj to kolejne kesze w Poznaniu... Na początku aż do Kórnika standardową trasą, a dalej przez Rogalin ,,Ringiem Poznańskim''.
Rogalin - Kościół
Brama kościoła w Rogalinie
W Puszczykowie zmieniłem szlak z pomarańczowego na niebieski (Warciański). Tak fajnie mi się jechało że ominąłem pierwszego kesza :P (źle wprowadziłem kordy w GPS-się).
Na szlaku NSR
Mostek na NSR
Po dojechaniu do Lubonia pojechałem w kierunku Wzgórza Papieskiego na którym czekał drugi keszyk. Spory był ruch w okolicy, więc trzeba było uważać :)
Wzgórze Papieskie
Do kolejnego i zarazem ostatniego kesza było tylko kawałek..., a dokładniej prawie po drugiej stronie trasy A2. Trzeba był tylko dostać się do najbliższej kładki. ,,Obóz Żabikowo to bardzo ciekawe i klimatyczne miejsce o którym mało kto słyszał (INFO).
Brama obozu Żabikowo
Obóz Żabikowo
Bunkier
Po wszystkim pojechałem do mamy co by przenocować bo jutro rano w Poznaniu czekała praca... 


  • DST 22.70km
  • Czas 01:09
  • VAVG 19.74km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 674kcal
  • Podjazdy 91m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca (Poznań) - dom (Poznań) + poznańskie keszowanie

Środa, 12 marca 2014 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 0

Pomimo że po nocce to postanowiłem że dzisiaj znowu zgarnę sobie kilka poznańskich keszy:D. Wczesna pora bo kilka minut po 6:00 dawała szansę na bezstresowe szukanie. Wpierw pojechałem na Dębnie po ,,Bobrze amory..." Było troszkę czołgania ale jest:)

OC -  Bobrze amory
OC - Bobrze amory © mikadarek
Następnie pojechałem wzdłuż Warty do mostu Rocha, a stamtąd nad Maltę. Tam czekał na mnie kesz ,, Harry Potter - zwiastun projektu - W Zakazanym Lesie (pm07)''.

OC - Harry Potter - zwiastun projektu - W Zakazanym Lesie (pm07)
OC - Harry Potter - zwiastun projektu - W Zakazanym Lesie (pm07) © mikadarek
Pogoda tak jak przez ostatnie dni słoneczna tylko jakby troszkę zimno... Moje palce już to zaczynały odczuwać. Myślę że dzisiaj przydały by mi się ocieplacze na buty...
Kolejne dwa kesze to już kierunek do domu. Pierwszy to ,,Tiara (pm06)''. Akurat za chwilę miała się rozpocząć poranna msza, więc sporo babuni tam się pokazało... na szczęście nie zwracały uwagi na kosmitę w kasku rowerowym :D

OC -  Tiara (pm06)
OC - Tiara (pm06) © mikadarek
Kawałek dalej, niedaleko mojej dawnej szkoły podstawowej był ostatni dzisiaj ,,Tuś mi, orzeszku (pm01)'' . Nawet nie wiedziałem że w tym miejscu można spotkać rano biegające stadka zajęcy... niestety żadnego nie spotkałem. Pewnie byłem za późno :P

OC - Tuś mi, orzeszku (pm01)
OC - Tuś mi, orzeszku (pm01) © mikadarek
Stąd już tylko żabi skok do domu i spać...


  • DST 21.50km
  • Czas 01:23
  • VAVG 15.54km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 652kcal
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejne keszowanie po Poznańsku, a wieczorem...

Wtorek, 4 marca 2014 · dodano: 05.03.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj korzystając z okazji że mam wolne i jestem do wieczora w Poznaniu wyskoczyłem z rana troszkę pokeszować w okolicach Malty...
Pierwsze padły ,,Poznańskie Słowiki'' super keszyk, tylko szkoda że był uszkodzony :(.

OC - Poznańskie Słowiki
OC - Poznańskie Słowiki © mikadarek

Teraz pojechałem w odwiedziny do Ojca bo dzisiaj ma imieniny... Po krótkim postoju kolej na kolejnego kesza. W tym celu musiałem objechać poznańskie ZOO. Pojechałem troszkę terenowo i skończyło się tym że w jednym miejscu trzeba było pchać rower bo mi się ścieżka skończyła... Po drodze w oddali widać było budynek słoniarni. 

Słoniarnia w poznańskim ZOO
Słoniarnia w poznańskim ZOO © mikadarek

,,Figaro&Mykes'' schowany był w ustronnym i spokojnym miejscu, więc z szukaniem i znalezieniem nie miałem żadnego problemu...

OC - Figaro&Mykes
OC - Figaro&Mykes © mikadarek

,,Mauzoleum Mielochów''. Do miejsca w którym były schowane informacje potrzebne do odnalezienia głównej skrzynki dotarłem bez problemów...

OC - Mauzoleum Mielochów
OC - Mauzoleum Mielochów © mikadarek

Z rozwiązaniem zadań też nie było problemów, tylko nie mogłem wklepać nowych kordów. Pomocna okazała się NTU do której zadzwoniłem. Po telefonie keszyk został zaliczony:). Właściwie to miał być już ostatni ale NTU namówiła mnie do odnalezienia jeszcze kesza ,,Ofelia''. Dałem się namówić. Do miejsca ukrycia nie było daleko więc po chwili byłem na miejscu. Co prawda trzeba było troszkę pchać rower po chaszczach, ale cóż taki mamy klimat:P

OC - Ofelia
OC - Ofelia © mikadarek

Teraz już tylko do domu bo wieczorem...



  • DST 70.40km
  • Czas 02:46
  • VAVG 25.45km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2018kcal
  • Podjazdy 282m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca (Poznań) - dom (Chrzan) + OC

Sobota, 7 września 2013 · dodano: 07.09.2013 | Komentarze 1

W drodze powrotnej zgarnąłem kesza w Borówcu który kilka dni wcześniej pojawił się na mojej trasie.
,,Kapliczka (pm04)''
Kapliczka (pm04) © mikadarek

W Zaniemyślu dołączył do mnie kkkrajek18 który oczywiście zaspał:D. Dopiero po moim telefonie udało się Go przekonać do porannej jazdy:P

  • DST 24.70km
  • Czas 01:30
  • VAVG 16.47km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 736kcal
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Keszowanie po Poznańsku...

Piątek, 30 sierpnia 2013 · dodano: 07.09.2013 | Komentarze 0

Korzystając z dnia wolnego w Poznaniu postanowiłem zaliczyć kilka keszyków w okolicy Malty...
Malta - Poznań © mikadarek

Na pierwszy ogień poszła seria ,,Bacza Nad Cybiną I, II, III''. Seria rewelacyjna z idealnymi kordami i ciekawym ukryciem:)
Bacza Nad Cybiną I © mikadarek

Bacza Nad Cybiną II © mikadarek

Bacza Nad Cybiną III © mikadarek

Dalej przyszedł czas na ,,Zwiastun wlkp tej!'' i kolejne rewelacyjne ukrycie kesza:)
Zwiastun wlkp tej! © mikadarek

Na koniec zostawiłem sobie ,,Stacja Ptyś''. Tego kesza mi brakowało do kompletu stacyjek kolejki Maltańskiej.
Stacja Ptyś © mikadarek


  • DST 81.90km
  • Czas 03:24
  • VAVG 24.09km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 2373kcal
  • Podjazdy 278m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śremskie keszowanie vol II

Sobota, 22 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 0

Spontanicznie zaplanowana (o 5:00)wyprawa po kesze do Śremu. Wyjazd o godzinie 7:30. Do zdobycia były cztery kesze. Pierwszy ,,Błogosław Matko naszej Polskiej Ziemi'' to urokliwa kapliczka cmentarna koło Michalina.
OC-Błogosław Matko naszej Polskiej Ziemi © mikadarek


Kolejne trzy ukryte już były w samym Śremie. Na szczęście pierwsze dwie były ukryte w dość spokojnych miejscach. Pierwsza z nich to ,,harcerz''.
OC-harcerz © mikadarek


Druga ,,kornik''
OC - kornik © mikadarek

Obie ukryte w miejskim parku ekologicznym.
Ostatnia ,,STRÓŻ'' schowana była już w dość ruchliwym miejscu, a posiadanie ze sobą roweru i kolorowego ubranka nie pomagało...
Oc-stróż © mikadarek


Na szczęście jakoś udało mi się z tym uporać:)

  • DST 15.50km
  • Czas 00:44
  • VAVG 21.14km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 442kcal
  • Podjazdy 165m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca (Poznań) - dom (Poznań) - praca (Poznań) + Opencaching

Sobota, 20 kwietnia 2013 · dodano: 25.04.2013 | Komentarze 0

Po pracy zaliczyłem sobie keszyka... pierwszego w tym roku. Pora zacząć keszować...
Opencaching © mikadarek

Keszyk fajny, ale ukrycie to MISTRZOSTWO ŚWIATA. Ile trzeba było włożyć w to pracy... szacun.

  • DST 123.50km
  • Czas 05:36
  • VAVG 22.05km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2730kcal
  • Podjazdy 460m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne keszowanie

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 01.10.2012 | Komentarze 0

Pomysł na zaliczenie tych keszy zrodził się już jakiś czas temu... ale jakoś nie miałem weny na jazdę w tamte okolice tylko i wyłącznie samemu. Zaproponowałem basergor-owiktóry zgodził się mi częściowo potowarzyszyć i przy okazji zaliczyć swoje pierwsze kesze:). Dystans niemały, a czasu dzisiaj mało więc wyjazd nastąpił o godzinie 7:15. Pogoda zapowiadała się rewelacyjna...
Piękny poranek © mikadarek

Pałacyk w Tarcach © mikadarek

Pomniczek na trasie © mikadarek

Wpierw pojechałem do Pleszewa na umówione spotkanie z basergor-em gdzie mieliśmy zaliczyć pierwszego kesza ,,Pomnik - MaCz009''. Kiedy dotarłem na miejsce mój towarzysz zadzwonił do mnie że nie wyrobi się i nie dojedzie na czas w okolicę kesza. Pierwszego kesza więc zaliczyłem sam,
Opencaching © mikadarek

a następnie pojechałem w kierunku Gołuchowa gdzie po drodze się zjechaliśmy.
Do kolejnego kesza,,Wioska Olędrów. Piskory'' pojechaliśmy już razem. basergor znał te okolice więc z dotarciem na miejsce nie było żadnego problemu. Troszkę czasu nam zeszło na zlokalizowaniu samego miejsca ukrycia ale spoiler dopomógł...
Opencaching © mikadarek

Ostatniego dzisiejszego kesza ,,Indiańskie klimaty. Jarantów'' zaliczyłem już sam. basergor-owi nie starczyło już czasu, ale potowarzyszył mi prawie do samego końca.
Opencaching © mikadarek

Powrót do domu to już zupełnie inna bajka... Całość trasy jechałem pod dość mocny wiatr gdzie tempo oscylowało w granicach 18 - 21km/h. W Dobieszczyźnie zaliczyłem popas w sklepie w i wciągnąłem banana i dwa Marsy. Do domu dojechałem troszkę ujechany, ale prysznic i obiadek przywrócił mnie do stanu pierwotnego:).