Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mikadarek z miasteczka Chrzan. Mam przejechane 62934.59 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mikadarek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.61km
  • Czas 02:35
  • VAVG 23.46km/h
  • VMAX 47.10km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna wizyta na Bismarcku

Czwartek, 22 kwietnia 2010 · dodano: 22.04.2010 | Komentarze 0

Pogoda od wczoraj nic się nie poprawiła. Właściwie to było zimniej, więc ubrałem nawet ocieplacze na buty. Tradycyjnie pojechałem z Beniem do szkoły, a potem jadąc w kierunku Żerkowa myślałem co dalej. Oczywiście wiatr wiał w plecy i wiedziałem co będzie mnie czekać:(. Wymyśliłem na początek że pojadę do Pogorzelicy na prom przez Paruchów zatrzymując się po drodze na tarasie widokowym za Żerkowem.
Punkt widokowy na trasie z Żerkowa do Śmiełowa © mikadarek

Do Pogorzelicy dojechałem dość sprawnie, wiadomo wiatr w plecy:). Niestety do promu dojechałem w momencie kiedy właśnie zaczęła się 15 minutowa przerwa, a trochę wiało. W tym czasie pstryknąłem sobie fotkę pobliskiego drzewa za którym próbowałem się schronić przed wiatrem.
Drzewo w Pogorzelicy nad Wartą © mikadarek

Po drugiej stronie już było tylko gorzej. Cały odcinek do Orzechowa był pod wiatr. Na rogatkach Orzechowa trzeba było podjąć jakąś decyzję co dalej. Postanowiłem ,,zaliczyć'' jeszcze raz górę Bismarck tylko pewniejszym wariantem od strony północnej. Wiedziałem że wiąże się to z ciągłą jazdą pod wiatr. Na samą górę tym razem trafiłem bez najmniejszych problemów.
Góra Bismarck © mikadarek

Teraz został jeszcze kawałek pod wiatr do Solca i przez Rogusko, Chociczę, Klękę do Chrzana z wiatrem w plecy.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!