Info
Ten blog rowerowy prowadzi mikadarek z miasteczka Chrzan. Mam przejechane 62934.59 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.50 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Listopad3 - 0
- 2015, Październik16 - 0
- 2015, Wrzesień20 - 0
- 2015, Sierpień28 - 9
- 2015, Lipiec29 - 5
- 2015, Czerwiec27 - 2
- 2015, Maj27 - 5
- 2015, Kwiecień26 - 8
- 2015, Marzec28 - 12
- 2015, Luty20 - 0
- 2015, Styczeń20 - 2
- 2014, Grudzień21 - 0
- 2014, Listopad22 - 0
- 2014, Październik17 - 3
- 2014, Wrzesień26 - 4
- 2014, Sierpień28 - 5
- 2014, Lipiec27 - 6
- 2014, Czerwiec29 - 8
- 2014, Maj32 - 17
- 2014, Kwiecień29 - 7
- 2014, Marzec30 - 3
- 2014, Luty21 - 9
- 2014, Styczeń25 - 0
- 2013, Grudzień34 - 0
- 2013, Listopad29 - 1
- 2013, Październik24 - 0
- 2013, Wrzesień24 - 1
- 2013, Sierpień31 - 3
- 2013, Lipiec24 - 13
- 2013, Czerwiec24 - 9
- 2013, Maj28 - 6
- 2013, Kwiecień26 - 2
- 2013, Marzec25 - 0
- 2013, Luty28 - 0
- 2013, Styczeń25 - 0
- 2012, Grudzień16 - 0
- 2012, Listopad19 - 0
- 2012, Październik15 - 1
- 2012, Wrzesień29 - 19
- 2012, Sierpień25 - 6
- 2012, Lipiec25 - 10
- 2012, Czerwiec24 - 9
- 2012, Maj26 - 8
- 2012, Kwiecień24 - 20
- 2012, Marzec28 - 8
- 2012, Luty25 - 5
- 2012, Styczeń23 - 24
- 2011, Grudzień11 - 0
- 2011, Listopad20 - 4
- 2011, Październik21 - 3
- 2011, Wrzesień19 - 7
- 2011, Sierpień25 - 29
- 2011, Lipiec27 - 20
- 2011, Czerwiec24 - 18
- 2011, Maj27 - 2
- 2011, Kwiecień26 - 8
- 2011, Marzec29 - 5
- 2011, Luty23 - 6
- 2011, Styczeń27 - 4
- 2010, Grudzień17 - 7
- 2010, Listopad23 - 3
- 2010, Październik24 - 8
- 2010, Wrzesień28 - 0
- 2010, Sierpień25 - 7
- 2010, Lipiec19 - 6
- 2010, Czerwiec27 - 3
- 2010, Maj27 - 5
- 2010, Kwiecień23 - 1
- 2010, Marzec24 - 4
- 2010, Luty14 - 0
- 2010, Styczeń18 - 0
- 2009, Grudzień17 - 0
- 2009, Listopad22 - 0
- 2009, Październik17 - 0
- 2009, Wrzesień16 - 0
- 2009, Sierpień25 - 0
- 2009, Lipiec25 - 0
- 2009, Czerwiec25 - 0
- 2009, Maj26 - 0
- 2009, Kwiecień24 - 0
- 2009, Marzec23 - 0
- 2009, Luty5 - 0
- 2009, Styczeń13 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Foto
Dystans całkowity: | 15669.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 755:39 |
Średnia prędkość: | 20.74 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.10 km/h |
Suma podjazdów: | 68636 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (102 %) |
Maks. tętno średnie: | 177 (95 %) |
Suma kalorii: | 279232 kcal |
Liczba aktywności: | 289 |
Średnio na aktywność: | 54.22 km i 2h 36m |
Więcej statystyk |
- DST 17.67km
- Czas 00:53
- VAVG 20.00km/h
- VMAX 33.30km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Żerkowa na trasę Thule Cup
Niedziela, 3 lipca 2011 · dodano: 03.07.2011 | Komentarze 0
Jednak sobie odpuściłem start w Żerkowie. Pojechałem na moment przejechać się po trasie. Całkiem fajna, a po deszczu zrobiło się jeszcze trudniej:).Thule Cup - Żerków 2011© mikadarek
Kategoria Foto, Treningowo wycieczkowo
- DST 111.65km
- Czas 06:40
- VAVG 16.75km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Szklarska Poręba - Góry Izerskie vol.2 + OC
Wtorek, 28 czerwca 2011 · dodano: 30.06.2011 | Komentarze 4
Wyjazd o godzinie 8:00. Zapowiadali super pogodę i faktycznie taka będzie:).Ruszyłem w stronę Jakuszyc drogą przez Hutę.
Krucze Skały© mikadarek
Po przejechaniu granicy w Jakuszycach skręciłem na szlak nr 2 po Czeskiej stronie.
Początek szlaku nr 2 w Czechach© mikadarek
Od tego momentu zaczął się mozolny długi ale bardzo malowniczy podjazd aż do wysokości około 1100 mnpm.
Na szlaku nr 2 w Czechach© mikadarek
Na szlaku nr 2 w Czechach© mikadarek
Na szlaku nr 2 w Czechach - skocznia w Harrachovie© mikadarek
Wiadomo jak się podjechało to trzeba też zjechać:). Zjazd parę kilometrów gdzie prędkość nie schodziła poniżej 45km/h to jest to:)), a do tego w pięknej scenerii,
Na szlaku nr 2 w Czechach© mikadarek
aż do wodospadu Mumlavy gdzie nastąpiła krótka przerwa.
Na szlaku nr 2 w Czechach - Wodospad Mumlavy© mikadarek
Dalej podjechałem szosą prowadzącą do Jakuszyc gdzie skręciłem na Polanę Jakuszycką
Polana Jakuszycka© mikadarek
skąd prowadziła dalsza część mojego planu jazdy.
Pojechałem do Rozdroża pod Działem Izerskim
Rozdroże pod Działem Izerskim© mikadarek
gdzie skręciłem w lewo szlakiem 13 i zjechałem do turystycznego przejścia granicznego i dalej starą drogą celną dojechałem do schroniska Orle.
Schronisko Orle© mikadarek
Ze schroniska zboczyłem troszkę i podjechałem do innego turystycznego przejścia na rzece Izerze gdzie chciałem zaliczyć kesza. Niestety nie miałem tam sygnału w telefonie i nie mogłem sprawdzić szczegółów skrzynki, a nie przygotowałem się wcześniej.
Most na Izerze© mikadarek
Most na Izerze© mikadarek
Rzeka Izera© mikadarek
Wróciłem z powrotem na szlak 13
Na szlaku nr 13 w Górach Izerskich© mikadarek
Na szlaku nr 13 w Górach Izerskich© mikadarek
i jechałem aż do okolic Polany Izerskiej na której wjechałem na pieszy czerwony szlak który prowadził mnie do jednego z celów czyli Stogu Izerskiego.
Czerwony szlak - droga do Stogu Izerskiego© mikadarek
Początkowo czerwony szlak był dość przyjemny, dopiero po 1/3 stał się bardzo kamienisty no i pojawiło się też trochę pieszych...
Po dotarciu na Stóg Izerski zrobiłem sobie przerwę na batoniki i banana.
Widok ze Stogu Izerskiego© mikadarek
Posiedziałem chwilkę i ruszyłem w kierunku kolejnego mojego celu. Po małej wspinaczce zielonym szlakiem który również w małej części był bardzo kamienisty kolejny raz przekroczyłem granicę i do celu został już tylko kawałek.
W drodze na Smrek© mikadarek
I jeszcze kawałek
Wieża widokowa na Smreku© mikadarek
I już byłem na szczycie Smreka:).
Na szczycie wieży - Smrek© mikadarek
Widok ze Smreku na Stóg Izreski© mikadarek
Szczyt Smrek© mikadarek
Pomnik Theodora Körnera na Smreku© mikadarek
Na szczycie było sporo bikerów ale z Polski to byłem tylko ja:)
Do przełęczy Łącznik wróciłem tym samym zielonym szlakiem, a następnie skręciłem w lewo i lekko z górki dojechałem do Polany Izerskiej gdzie zjadłem kolejne batoniki i jednego banana.
Przerwa na batonika - Polana Izreska© mikadarek
Teraz już powoli zbliżałem się do Szklarskiej.
Posilony ruszyłem pod górę aż do Sinych Skałek które są na 1122 mnpm. Końcowa część podjazdu wykańczająca... ale dałem radę:)
Sine Skałki© mikadarek
Na fotce w oddali widać Stóg Izerski i Smrek.
Dalej czerwonym szlakiem myknąłem obok Wysokiej Kopy i zjechałem do kopalni kwarcu ,,Stanisław''.
Widok na Srenice i Śnieżne Kotły© mikadarek
Kopalnia kwarcu ,,Stanisław''© mikadarek
Kopalnia kwarcu ,,Stanisław''© mikadarek
Chciałem dalej jechać czerwonym szlakiem na Wysoki Kamień ale dla roweru wjazd z tej strony był nieciekawy więc zjechałem do rozdroża pod Wysokim Kamieniem i stamtąd zaatakowałem górkę. Po drodze zauważyłem bardzo ciekawe miejsce.
Ciekawostka 1© mikadarek
Wpierw pomyślałem że to jakiś schron ale jak wdrapałem się na wał to się spraw wyjaśniła.
Ciekawostka 2© mikadarek
Na szczyt wjechałem prawie do samego końca. Poległem dopiero na samej końcówce:(.
Wysoki Kamień© mikadarek
Wysoki Kamień© mikadarek
Zostało sporo czasu więc postanowiłem podjechać jeszcze na Zakręt Śmierci,
Zakręt Śmierci© mikadarek
a następnie do rezerwatu Krokusy gdzie był ukryty kesz. Na zakręcie załadowałem sobie stronę z informacjami bo w tych okolicach słabo z zasięgiem. Po krótkich poszukiwaniach kesz został znaleziony.
Rezerwat Krokusy© mikadarek
Teraz trzeba było jeszcze zaliczyć powrotny podjazd do drogi asfaltowej i znów przez Zakręt Śmierci wróciłem do Szklarskiej Poręby.
Może w tym roku uda mi się jeszcze raz wyjechać w Izery
Kategoria Foto, Góry, Treningowo wycieczkowo, Kilkudniowe, Szlaki rowerowe
- DST 41.15km
- Czas 02:15
- VAVG 18.29km/h
- VMAX 46.70km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Szklarska Poręba - Góry Izerskie vol.1
Poniedziałek, 27 czerwca 2011 · dodano: 30.06.2011 | Komentarze 0
No i w końcu wyjazd doszedł do skutku:). Ruszyłem pociągiem z Chociczy o 5:14 by do Szklarskiej Poręby dojechać o 14:28. Szybkie zakwaterowanie, szybki obiad i w drogę bo szkoda dnia. Wpierw na rozgrzewkę pojechałem na Zakręt Śmierci, a po chwili skręciłem na szutrową drogę w kierunku rezerwatu Krokusów. Dalej ciągle w dół dojechałem do Piechowic. Od tego momentu czekał mnie długi podjazd do Michałowic.Tunel na drodze do Michałowic© mikadarek
W połowie drogi miałem małą przygodę z policjantem który nie chciał mnie przepuścić z powodu wypadku twierdząc że policja będąca w Piechowicach powinna mnie poinformować że przejazd jest ,,zablokowany;'' (samochód był w rowie, a kierowcę zabrało już wcześniej pogotowie). Musiałem 50 m przejść lasem. Za Michałowicami wjechałem na drogę pod Reglami którą dojechałem do Szklarskiej. Była jeszcze dość młoda godzina więc ruszyłem w stronę Chybotka którego nigdy nie widziałem
Chybotek© mikadarek
Teraz już do Belwederu, a potem na jakąś solidną kolację. Jutro czeka mnie intensywny dzień...
Kategoria Foto, Treningowo wycieczkowo, Góry, Kilkudniowe
- DST 58.55km
- Czas 02:16
- VAVG 25.83km/h
- VMAX 62.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Nowy pomysł na kesza...
Wtorek, 7 czerwca 2011 · dodano: 07.06.2011 | Komentarze 5
Wczoraj wpadł mi do głowy pomysł na kolejnego kesza. Pojechałem przez Żerków do Pyzdr, a następnie do Borzykowa. Jest tam odtworzona dawna granica Prusko - Rosyjska z 1815 roku która istniała do 1918 roku.Dawne przejście graniczne Niemiecko - Rosyjskie w Borzykowie© mikadarek
Chwilę tam pobuszowałem i w końcu znalazłem miejsce. Spisałem kordy GPS i wróciłem do domu, ale tym razem przez Czeszewo, Orzechowo i Dębno.
Kategoria Foto, Treningowo wycieczkowo
- DST 50.40km
- Czas 02:18
- VAVG 21.91km/h
- VMAX 45.50km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Kesz na Bismarku
Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · dodano: 07.06.2011 | Komentarze 0
Podjazd na Górę Bismark zainstalować kolejnego kesza:). Wracając przejechałem jeszcze przez most w Solcu i żeby troszkę więcej km wyszło dokręciłem jeszcze przez Boguszynek. Stoi tam stary drewniany kościół św. Józefa Oblubieńca z 1773 roku.Kościół p.w. św. Józefa Oblubieńca w Boguszynku© mikadarek
Kategoria Foto, Treningowo wycieczkowo
- DST 182.30km
- Czas 08:42
- VAVG 20.95km/h
- VMAX 40.10km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Lord of the Ring
Sobota, 4 czerwca 2011 · dodano: 05.06.2011 | Komentarze 6
No i nastał ten dzień. Wyjazd samochodem z Magdą o godzinie 6:00. Do Gądek skąd rozpoczynałem dotarliśmy około 6:40. Nie wiedziałem jakim tempem mam jechać aby nie mieć problemów z ukończeniem pętli, no i nie wiedziałem jakie mnie niespodzianki po drodze będą czekać. Ruszyłem w stronę Kórnika czyli w kierunku ruchu wskazówek zegara. Właściwie na początkowym odcinku mapa mi nie była potrzebna, bo raczej te okolice są mi znajome. Po krótkiej jeździe dotarłem do Zamku w Kórniku gdzie w końcu rozebrali te płyty wiórowe odgradzające wejście główne.Zamek w Kórniku© mikadarek
Po zrobieniu fotki ruszyłem szybko dalej bo było za wcześnie na jakiś dłuższy postój. W Bninie pierwszy raz pomyliłem szlak i ściągnęło mnie na czerwony który prowadził w kierunku Błażejewka. Na szczęście kompas na mapniku szybko mnie uświadomił że coś jest nie halo. Szybki nawrót i już byłem w drodze do Rogalina. Oznaczenia na szlaku w większości zamiast być pomarańczowe były czerwone (tak ja je widziałem) i niejednokrotnie jeszcze się zdarzyło że miałem dylemat gdy trafiałem na jakiś inny czerwony szlak.
W Rogalinie zrobiłem fotkę Kościoła p.w. Św. Marcelina który został wybudowany w latach 1817-1820 na polecenie Hr. Edwarda Raczyńskiego.
Rogalin - Kościół p.w. Św. Marcelina© mikadarek
i kawałek dalej odwiedziłem tereny pałacowe.
Pałac w Rogalinie© mikadarek
Dalej do mostu nad Wartą dojechałem szybką asfaltową drogą, a przed Mosiną skręciłem w lewo na drogę leśną. Kawałek dale niemiła niespodzianka.
Most w naprawie© mikadarek
Most w naprawie. Wracać mi się nie chciało, a i szukać innego przejścia zbytnio czasu nie miałem więc rower na ramię i po przęśle obok barierki na drugą stronę.
Po podjechaniu ul. Pożegowską zobaczyłem że na polanie rozbija się już miejsce niedzielnych zawodów MTB gogola. Część trasy biegła właśnie po szlaku Pierścienia aż do okolic jeziora Witobelskiego.
WPN - oznaczenia maratonu MTB© mikadarek
Przerwę na batonika urządziłem sobie dopiero przy źródełku Żarnowieckim. Fajnie było, zero ludzi i wielki spokój.
Źródełko w Żarnowcu© mikadarek
Po przejechaniu trasy A2 szlak prowadził wzdłuż jeziora Niepruszewskiego gdzie spotkałem dopiero pierwszego bikera jadącego w przeciwną stronę.
Jezioro Niepruszewskie© mikadarek
Dalej przez Lusowo i Sady wjechałem do Kiekrza gdzie zobaczyłem piękny wiatrak typu Holender.
Holender w Kiekrzu© mikadarek
W samym Kiekrzu był spory ruch na drodze więc trzeba było dość ostrożnie jechać. Następnie nastał najbardziej wyczekiwany przeze mnie moment, a mianowicie przejazd przez poligon Biedrusko:). Piękna szybka asfaltowa droga niosła mnie ze sporą prędkością:). Na moment zatrzymałem się w nieistniejącej już wsi Łagiewniki,
Poligon Biedrusko - Łagiewniki© mikadarek
no i oczywiście przy ruinach kościoła
Poligon Biedrusko - ruiny kościoła pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela© mikadarek
Poligon Biedrusko - ruiny kościoła pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela© mikadarek
Poligon Biedrusko - ruiny kościoła pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela© mikadarek
Niedaleko ruin znajduje się też imitacja zamku w Chojnicy która została wybudowana do scen z filmu ,,Ogniem i mieczem''
Poligon Biedrusko - imitacja zamku w Chojnicy© mikadarek
W Biedrusku przejechałem przez most nad Wartą i przez Promnice pojechałem w kierunku Murowanej Gośliny. Po drodze w Mściszewie zrobiłem jeszcze fotkę tamtejszego kościoła
Kościół w Mściszewie© mikadarek
Zapasy isotonica w 1,5 litowym bukłaku się kończyły no i batoników też już nie miałem. Za Murowaną musiałem wyczaić jakiś sklepik aby uzupełnić zapasy. Trafiłem na taki w Rakowni i tu urządziłem sobie 15 minutową przerwę.
Teraz przede mną rozciągały się tereny Puszczy Zielonki. Od tego momentu do pomocy jeszcze dołączyłem GPS-a, bo oznaczenia szlaku jakoś umykały moim oczom. W okolicy lotniska Bednary zrobiłem fotkę na której można dojrzeć mały punkcik, jest to model samolotu:). Na lotnisku odbywały się jakieś pokazy modeli.
Lotnisko Bednary© mikadarek
Teraz oznaczenia szlaku to już makabra i bez mapy, a nawet GPS-u dla tych co nigdy tym szlakiem nie jechali to zestaw obowiązkowy... Odcinek do Kostrzyna do Robakowa to najmniej ciekawa część pierścienia (jak dla mnie). Jazda w większości po drogach polnych w sporej ilości piaszczystych.
Most nad A2 w okolicy Tulc© mikadarek
Końcowe kilometry od mostu nad A2 do samego Robakowa to koszmar. Jazda po piaskownicy. Aby sobie ulżyć kląłem jak szewc i chyba cała okolica mnie słyszała, ale ani razu się nie podparłem nogą:). Po dotarciu do Gądek na liczniku pokazała się liczba 171,58km i czas 8h 15'. Całkiem niezły czas jak na kilka poszukiwań szlaku:).
Paliwo zużyte:
3 litry isotonica
6 batonów musli
2 Snickersy
2 3bity
2 banany
Teraz jeszcze pociągiem do Chociczy (niestety transportu powrotnego nie miałem) i 11km do Chrzana.
Kategoria Foto, Szlaki rowerowe, Treningowo wycieczkowo, Wyjazdy roku
- DST 24.05km
- Czas 00:59
- VAVG 24.46km/h
- VMAX 38.70km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótko
Piątek, 3 czerwca 2011 · dodano: 05.06.2011 | Komentarze 3
Jutro atakuję Ring poznański więc dzisiaj króciutko. Zaliczyłem dwa miejsca z moimi keszami - ,,Punkt widokowy w okolicy Łysej Góry''Kościół w Brzóstkowie© mikadarek
i ,,Wieża przekaźnikowa w Żerkowie''. Wracałem przez Stęgosz bo by wyszło za krótko.
Rower już z mapnikiem na jutrzejszy dzień gotowy:).
Rower gotowy do pokonania Ringu Poznańskiego© mikadarek
Kategoria Foto, Treningowo wycieczkowo
- DST 76.55km
- Czas 03:00
- VAVG 25.52km/h
- VMAX 38.40km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca (Poznań) - dom (Chrzan) + Opencaching
Środa, 25 maja 2011 · dodano: 25.05.2011 | Komentarze 0
Dzisiaj nastał ten dzień na który czekałem. Ruszam na poszukiwanie zaginionej Arki:)). Wpierw jednak w Koninku jeszcze raz spróbowałem znaleźć kesza ,,Cypelek nad Kisem'' którego 5 maja nie odnalazłem. Tym razem się udało, choć troszkę się poobdzierałem... Ze zdobytymi liczbami i odszyfrowaniu parametrów GPS dotarłem do ,,Ruin Świątyni'' bez problemów. Rowerek został oparty, a ja zabrałem się do poszukiwania Arki. Parę minut poszukiwania i...Opencaching© mikadarek
To była naprawdę fajna seria keszy. Polecam wszystkim.
Kategoria Do i z pracy, Foto, Opencaching
- DST 79.23km
- Czas 03:15
- VAVG 24.38km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom (Chrzan) - praca (Poznan) +Opencaching
Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 22.05.2011 | Komentarze 0
Po drodze do pracy postanowiłem jeszcze raz spróbować powalczyć z laską Ra w Sali Map:). Kombinowałem, kombinowałem i z małą pomocą Pyry odczytałem brakującą cyfrę potrzebną do znalezienia Ruin Świątyni. Dalej podjechałem jeszcze raz do Tybetu gdzie ostatnio nie dałem rady znaleźć kesza w którym takrze była ukryta wskazówka. Tym razem się udało. Pyra wskazał mi inną drogę która może dla rowerzysty nie była za dobra ale jeśli chodzi o miejsce ukrycia kesza zdecydowanie lepsza. Ze znalezieniem już tym razem nie było problemu i nawet się nie poparzyłem pokrzywami jak ostatnio:). Pogadałem chwilkę z Pyrą i ruszyłem do Tulc gdzie do zaliczenia miałem kesza ,,Kościół pw. NNMP w Tulcach''. Fajne spokojne miejsce gdzie nawet podczas trwającej mszy nie miałem stresu podczas szukania.Opencaching© mikadarek
Opencaching© mikadarek
Czas mnie gonił, a do zaliczenia jeszcze pozostał ,,Most Żerniki'' gdzie był zapisany drugi brakujący parametr GPS (pierwszy to ,,Most Tulce) do odnalezienia kesza ,,Parowozownia Kobylepole''. W okolice mostu dotarłem bez problemów ale samo dotarcie do punktu 0 nie obyło się bez prowadzenia roweru przez karczowisko, jakieś mokradło i porośniętą łąkę.
Opencaching© mikadarek
Dalsza droga okazała się już przyjemniejsza bo z drugiej strony do mostku dochodziła polna dróżka. Teraz już pozostało pojechać do pracy i myślenie o ,,Ruinach Świątyni'' gdzie ukryta jest Arka:).
Kategoria Do i z pracy, Opencaching, Foto
- DST 70.38km
- Czas 02:43
- VAVG 25.91km/h
- VMAX 36.40km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt ACCENT EL-NORTE
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca (Poznań) - dom (Chrzan) + Opencaching
Piątek, 20 maja 2011 · dodano: 20.05.2011 | Komentarze 0
Powrót do domu jak powrót, ale trzeba było sobie w Kórniku jednego szybkiego kesza zaliczyć.Opencaching© mikadarek
,,Ucho Igielne'' jest to miejsce gdzie była synagoga która została zniszczona w 1940 roku. Dziś o jej istnieniu przypomina pasaż, którym niegdyś Żydzi przechodzili z rynku na modlitwy, ze względu na swe rozmiary (1,5 x 10 metrów) potocznie zwany "Uchem Igielnym".
Kategoria Do i z pracy, Foto, Opencaching