Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mikadarek z miasteczka Chrzan. Mam przejechane 62934.59 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mikadarek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Góry

Dystans całkowity:1275.57 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:86:36
Średnia prędkość:14.73 km/h
Maksymalna prędkość:67.10 km/h
Suma podjazdów:19103 m
Suma kalorii:28259 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:63.78 km i 4h 19m
Więcej statystyk
  • DST 37.40km
  • Czas 02:41
  • VAVG 13.94km/h
  • VMAX 28.70km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1085kcal
  • Podjazdy 650m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Izery:) - Single w Nowym Mieście

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 25.07.2013 | Komentarze 0

Po poranne pobudce czas na kawę:)
Koczownicy © mikadarek

Dzisiaj czekają na Nas singielki w Nowym Mieście pod Smrkiem. Na miejsce docieramy po małej chwili, a na miejscu wita nas jeszcze prawie pusty parking. Szybko się przygotowujemy i jazda.
Co wybrać za szlak © mikadarek

Oczywiście tempo miały być różne więc na początku się rozdzieliliśmy. Oczywiście nie obyło się bez przygód. basergor się pogubił ale pewnie to opisze na swoim blogu, a ja i kkkrajek18
pomyliliśmy trasę czerwoną i znaleźliśmy się w punkcie wyjścia. Na szczęście zweryfikowaliśmy to i zmieniliśmy troszkę plan tras.
Czerwony singielek © mikadarek

Single w Nowym Mieście © mikadarek

Fotek na trasie nie robiliśmy za dużo bo szkoda było się zatrzymywać... tu idealnym rozwiązaniem jest kamerka. Po powrocie do centrum ośrodka pozostało nam poczekać na basergor i popodziwiać maszyny na jakich jeżdżą nasi południowi sąsiedzi:)
Parking dla rumaków © mikadarek

Mały źrebaczek:) © mikadarek


  • DST 103.10km
  • Czas 06:59
  • VAVG 14.76km/h
  • VMAX 59.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2939kcal
  • Podjazdy 2020m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Izery:)

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 25.07.2013 | Komentarze 0

Długo wyczekiwany dzień nastał... Pogoda została zamówiona... Ekipa w osobach basergor i kkkrajek18 zjechała się do Chrzana około godziny 3:00, skąd nastąpił wspólny wyjazd. Do Szklarskiej Poręby dotarliśmy około godziny 8:30. W pobliskim sklepiku kupiłem dwie drożdżówki i bananika i wciągnąłem na miejscu. Szybkie rozpakowanie rowerów i już byliśmy gotowi do pokonania zaplanowanej trasy.
Śnieżne Kotły © mikadarek

Początek spokojny przez osiedle Huty i samą nieczynną już Hutę do Jakuszyc. Dalej kawałek za nieistniejącym już przejściem granicznym skręciliśmy na Czeski rowerowy szlak nr 2.
Czeska 2 © mikadarek

Od tego momentu czekał nas długi prawie 30 minutowy podjazd z pięknymi widokami...
Na trasie Czeskiej 2 © mikadarek

Skocznia w Harachowie © mikadarek

Mały wodospadzik © mikadarek

Jak wiadomo, w przyrodzie nic nie ginie i jak było sporo pod górę to musi być w końcu w dół:)... Zjazd do wodospadu Mumlavy to czysta przyjemność ze sporą prędkością. I właśnie ta prędkość mogła nas zgubić kiedy na jednym z łuków wyłonił nie pieszy turysta... Po przyhamowaniu zablokowałem tylne koło już sunąłem na niego bokiem, ale w ostatniej chwili udało się go ominąć. kkkrajek18 jadący za mną miał mniej szczęścia i wylądował w rowie... na szczęście bez kamieni:). basergor dotarł do wodospadu bez większych niespodzianek.
Duży wodospadzik © mikadarek

Teraz trzeba było dostać się z powrotem do Jakuszyc, ale przez remontowany most musieliśmy to zrobić przez centrum Harrahova co wydłużyło tylko podjazd.
Z Jakuszyc pojechaliśmy przez schronisko Orle które dzisiaj jeszcze odwiedzimy w kierunku Stogu Izerskiego, a następnie drogą telekomunikacyjną w okolice Smrka.
Izerka © mikadarek

Tu kawałek trzeba było pocisnąć z buta z uwago na kamloty i spływającą wiodę.
Końcóweczkę można było już pojechać do samego szczytu.
Dojazd do Smryka © mikadarek

Na szczycie wieży © mikadarek

Widok na Stóg Izerski © mikadarek

Szczyt Smrka © mikadarek

Na szczycie nastąpiła krótka przerwa na uzupełnienie kalorii:)
Dalsza droga poprowadziła nas w dół na stronę Czeską. Szybka szutrowa prosta droga poprzecinana rowami odpływowymi dostarczała niezłych emocji:). Tak przez Predel dotarliśmy do Izerki,
Dojazd do Izerki © mikadarek

Most na Izerce © mikadarek

a następnie kolejny raz do schroniska Orle, gdzie nastąpiła kolejna dłuższa przerwa na naleśniki ze śmietaną i jagodami:).
Schronisko Orle © mikadarek

Ten posiłek był potrzebny przed pokonaniem kolejnych podjazdów..., a mianowicie Samolotu i wjazdu na Sine Skałki. Widok Samolotu robi fajne wrażenie zważywszy że kawałek wcześniej też trzeba było podjeżdżać:)
Izerski Samolot © mikadarek

Po zjechaniu do Jakuszyc i drodze w kierunku Sinych Skałek ekipa rozdzieliła się. basergor ruszył w kierunku nieczynnej kopalni Stanisław, gdzie miał na mnie i Mateusza zaczekać. Po zaliczeniu rewelacyjnego wjazdu Sine Skałki
Sine skałki © mikadarek

ruszyliśmy do kopalni Stanisław, gdzie czekał na nas basergor.
Kopalnia Stanisław © mikadarek

Od teraz do samej Szklarskiej czekała nas praktycznie ciągła jazda w dół:)
Oczywiście nie mogło się obyć bez niespodzianek... kkkrajek18 na jednym z odcinków złapał kapcia. Niby nic wielkiego, ale w tym miejscu masakrycznie nas podziabały meszki:(. Po zmianie dętki już spokojnie zjechaliśmy do Szklarskiej Poręby. Po ogarnięciu się zafundowaliśmy sobie zasłużoną pizzę:).
Teraz pozostało jeszcze gdzieś się przespać...:)

  • DST 84.90km
  • Czas 05:38
  • VAVG 15.07km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2529kcal
  • Podjazdy 1046m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Ślęża

Sobota, 25 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 1

Planowany wyjazd dzięki pogodzie doszedł do skutku:)
Wyjazd nastąpił samochodem około 6:00 w zacnym gronie w postaci basergor, kkkrajek18 i ja. Po dojechaniu do Bielan we Wrocławiu i małych zakupach ruszyliśmy w stronę góry.

Na początek zakupy © kkkrajek18


Trasa biegła mało uczęszczanymi drogami asfaltowymi i polnymi. Co prawda na początku troszkę się pogubiliśmy, ale szybko zostało to skorygowane i do samej Sobótki dotarliśmy bez problemów.

Ślęża - blisko © mikadarek


Ślęża - bliżej © mikadarek


Ślęża - coraz bliżej © mikadarek


Pod stadionem nastąpiła mały popas. Okazało się że na szczyt wybiera się też spora grupa ludzi którzy uczestniczą w biegu górskim. Obawialiśmy się czy nasza zaplanowana trasa nie będzie kolidować z zawodami... okazało się jednak że nie.
Mały akcent rowerowy...

Aleja sław kolarskich © mikadarek


Aleja sław kolarskich - Szurkowski © mikadarek


Aleja sław kolarskich - Szozda © mikadarek


Ruszyliśmy w kierunku przełęczy Tąpadła, na początek podjazd czerwonym szlakiem by następnie skręcić w czarny którym dojechaliśmy do przełęczy Tompadła.

Żródło Joanny © mikadarek


Gdzieś na trasie © mikadarek


Mały dylemacik © mikadarek


Teraz czekał na nas podjazd żółtym szlakiem na sam szczyt Ślęży po którym poruszało się dość sporo turystów (weekend). Niestety nie udało mi się wjechać do końca bez zejścia z roweru. Na podjeździe leży pełno luźnych kamieni i właśnie jeden z nich spowodował zatrzymanie:(.
Na szczycie przywitała nas dość niska temperatura (około 9°C), meta wspomnianego biegu, klimatyczny kościółek, wysoka wieża TV i super widoczki.

Ślęża - bieg górski © mikadarek


Ślęża - kościółek © mikadarek


Ślęża - wieża TV © mikadarek


Panorama © mikadarek


Relikt przeszłości © mikadarek


W schronisku wypiliśmy ciepłą kawkę i ruszyliśmy tą samą drogą do przełęczy. Prędkość miejscami była dość spora, choć na tych luźnych kamieniach trzeba było uważać... Z przełęczy ruszyliśmy przeciwnym zboczem góry niebieskim szlakiem rowerowym który obfitował w delikatne zjazdy i podjazdy...

Sam Ja:) © kkkrajek18


Na trasie © kkkrajek18


Niebieski szlak doprowadził nas z powrotem do szlaku czerwonego z którego odbiliśmy w czarny którym dojechaliśmy do schroniska pod Wieżycą.

Schronisko pod Wieżycą © kkkrajek18


Na koniec zjazd na rynek w Sobótce, małe zakupy w markeciku i w drogę powrotną do Wrocławia.

Sobótka - rynek © mikadarek




  • DST 28.80km
  • Czas 02:04
  • VAVG 13.94km/h
  • VMAX 54.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 863kcal
  • Podjazdy 605m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Izery - dzień 3 (Singletrek pod Smrkiem)

Środa, 11 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 3

Ostatni dzień w Izerach. Dziś planowany wyjazd samochodem do Nowego Miasta pod Smrkem i tam zabawa na tamtejszych singlach. Na początek szacun dla tych co to wszystko stworzyli... Traski rewelacja... oznaczone tak że nie da się zgubić (prawie;)). Objechaliśmy 5 czerwonych odcinków plus dojazdowy zielony. Już choruje na kolejny wyjazd w to miejsce... tym razem pod namiot który można rozbić w centrum Singltrek przy fajnym jeziorku. Następnym razem do zaliczenia będą wszystkie odcinki.
Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Izery dzień 3 © mikadarek

Ostatnie spojrzenie na okolice i w drogę do domu...
Izery dzień 3 © mikadarek


  • DST 108.00km
  • Czas 06:55
  • VAVG 15.61km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 3080kcal
  • Podjazdy 2617m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Izery - dzień 2 (Izery)

Wtorek, 10 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 0

Dzisiejszego dnia nastąpił główny punkt programu, czyli jazda po Izerach. Ruszyliśmy w drogę około 8:30. Pogoda zapowiadała się rewelacyjna (narazie). Początek przez Białą Dolinę, Osiedle Huty i drogą przez nieczynną kopalnie granitu do Jakuszyc.
Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Z Jakuszyc zjechaliśmy do Czech i tam wskoczyliśmy na szlak nr 2 którym długo się wspinaliśmy do góry aby w nagrodę pięknym zjazdem dojechać do wodospadu Mumlawy.
Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Tu kończyła się pierwsza część dzisiejszej pętli. Teraz wróciliśmy do Jakuszyc i tam pojechaliśmy w stronę schroniska Orle gdzie nastąpiła krótka przerwa.
Izery dzień 2 © mikadarek

Teraz naszym celem był Smrk po Czeskiej stronie. Trasa biegła w większości lekko kamienistymi drogami i czasami asfaltem. Podczas wspinania się zielonym szlakiem pod docelową górę pogoda diametralnie się zmieniła. Zaczęło padać (nawet gradem). Przyspieszyliśmy trochę aby schronić się i przeczekać pod wieżą widokową.
Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Tak było jak dotarliśmy na górę
Izery dzień 2 © mikadarek

a tak jak się przejaśniło
Izery dzień 2 © mikadarek

a tu widoczek na Stóg Izerski
Izery dzień 2 © mikadarek

Gdy tylko pojawiło się słońce ruszyliśmy dalej, kolejny raz na stronę Czeską...
Izery dzień 2 © mikadarek

Trasa biegła przez Predel, Izerkę do mostu na Izerze, a dalej kolejny raz do schroniska Orle. Gdy dojechaliśmy do Izerki drugi raz złapał nas deszcz. Tym razem z burzą... Tu dość niechętnie zdecydowaliśmy że trzeba zmienić dalszą trasę i jak najszybciej uciekać do Szklarskiej.
Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Po krótkim postoju w Schronisku pogoda się poprawiła i dalsze plany stały się realne:). Ruszyliśmy więc na ,,Samolot''
Izery dzień 2 © mikadarek

i dalej przez polanę Jakuszycką przez rozdroże pod Kopą na Sine Skałki gdzie czekał na nas solidny podjazd:)).
Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Teraz pozostało jeszcze dojechać do kopalni kwarcu ,,Stanisław'' i do samej Szklarskiej przez Zakręt Śmierci już tylko z górki...
Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Izery dzień 2 © mikadarek

Najbardziej byłem zadowolony że udało się przejechać całą zaplanowaną trasę pomimo że pogoda kilka razy próbowała nam to uniemożliwić:).


  • DST 54.40km
  • Czas 04:00
  • VAVG 13.60km/h
  • VMAX 60.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1588kcal
  • Podjazdy 1452m
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Izery - dzień 1 (Karkonosze)

Poniedziałek, 9 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 1

Ten wyjazd planowałem już od zeszłego roku. Trasy na każdy dzień także były wymyślone z dużym wyprzedzeniem. Na wyjazd zdecydował się też ElGustaff. Termin został wybrany na podstawie prognozy pogody:). Wyjazd nastąpił o 4:00 samochodem ponieważ z PKP zrezygnowałem już na początku planowania... straciłbym przeszło 1,5 dnia rowerowania. Na miejsce dojechaliśmy około 9:00. Szybkie jedzenie i od razu ruszyliśmy na pierwszą zaplanowaną trasę. Na początek rozgrzewkowa krótka trasa po Karkonoszach ze sporym przewyższeniem (1452 m). Wpierw pojechaliśmy drogą Jakuszycką z której odbiliśmy w stronę wodospadu ,,Szklarka''.
Izery dzien 1 © mikadarek

Izery dzień 1 © mikadarek

Izery dzień 1 © mikadarek

Dalej trasa biegła Górnymi Reglami szlakiem rowerowym nr 5 aż do momentu z którego rozpoczynał się dłuuugi podjazd na ,,Dwa Mosty''.
Izery dzień 1 © mikadarek

Izery dzień 1 © mikadarek

Izery dzień 1 © mikadarek

Od tego momentu każdy z nas rozpoczną podjazd we własnym tempie, a spotkanie miało nastąpić na mostach. Tu sprawdziło się powiedzenie że za drugim razem mniej boli. Do celu dojechałem równym, intensywnym tempem bez zbytniego zmęczenia.
Izery dzień 1 © mikadarek

Kiedy dojechał ElGustaff i chwilę pogadaliśmy rozpoczął się rewelacyjny asfaltowy zjazd do drogi Sudeckiej. Nie napinając się jechało się tam 60 km/h.
Teraz naszym celem był zamek Chojnik. Po drodze mieliśmy do pokonania dwa odcinki szlaków pieszych ale na szczęście okazały się przejezdne dla nas...
Izery dzień 1 © mikadarek

Pod samym zamkiem trzeba było już zejść z rowerów i rozpocząć strome podejście kamiennymi schodami które doprowadziły nas pod same mury zamku.
Izery dzień 1 © mikadarek

Izery dzień 1 © mikadarek

Z zamku zjechaliśmy czerwonym szlakiem do Sobieszowa skąd skierowaliśmy się w stronę Jagniątkowa i kawałek dalej wjechaliśmy na Dolne Regle którymi dojechaliśmy do Szklarskiej.
Izery dzień 1 © mikadarek

Izery dzień 1 © mikadarek

Izery dzień 1 © mikadarek

Po wszystkim poszliśmy porządnie się najeść i spontanicznie zaliczyliśmy dwa kesze, tym razem nie rowerowo.
Krąg 2000 Azyl Żelaznych Ludzi
Opencaching © mikadarek

SZKLARSKA PORĘBA - MARYSIN
Opencaching © mikadarek



  • DST 93.98km
  • Czas 05:54
  • VAVG 15.93km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobieszów - Góry Izerskie vol.2

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 15.07.2011 | Komentarze 1

Rawo powitał nas piękny dzionek. Wyjazd nastąpił o godzinie 9:00.
Rowery gotowe do drogi © mikadarek

Ruszyliśmy bocznymi drogami przez Piechowice w kierunku Rozdroża Izerskiego. Czekała nas godzinna jazda pod górkę.
Rozdroże Izerskie © mikadarek

Po przecięciu drogi łączącej Szklarską Porębę i Świeradów Zdrój kontynuowaliśmy podjazd aż do Rozdroża pod Kopą na wysokość 998mnpm. Pan Edek mimo swoich 62 lat kręcił rewelacyjnie:)
Podjazd do Rozdroża pod Kopą © mikadarek

Podjazd do Rozdroża pod Kopą © mikadarek

Rozdroże pod Kopą © mikadarek

Teraz w końcu pojawił się jakiś zjazd, krótki ale zawsze:). Teraz naszym celem było dotarcie do Smreka. Jechaliśmy przez Polanę Izerską, a następnie drogą Telefoniczną do przełęczy Łącznik. Dalej na Górę Smrek doprowadził nas zielony szlak który prowadził dość kamienistą ścieżką i wielokrotnie trzeba było zsiadać z roweru.
Wieża na Smreku © mikadarek

Na wieży na Smreku © mikadarek

Dalsza trasa prowadziła już po Czeskiej stronie Gór Izerskich. Na początek dość stromy zjazd ze Smreka. Trzeba było też uważać bo po Czeskiej stronie zdecydowanie więcej rowerzystów się pojawiło.
W drodze do Izerki © mikadarek

Po drodze do Jizerki troszkę pobłądziliśmy. Zapytaliśmy Czecha o drogę do Jizerki, a On nam zafundował Czeski film:). Połapaliśmy się dopiero przy Kamieniach Kłusownika (Pytlackie kameny)kiedy postanowiliśmy wjechać na jakąś górę by się rozejrzeć. Zjazd w dół biegł bardzo fajną techniczną ścieżką naszpikowaną kamieniami i strumykami. Na dole czekała na nas już asfaltowa droga prowadząca do Jizerki.
Góra Bukowiec © mikadarek

Z Jizerki pojechaliśmy do mostku na Izerze gdzie miałem do zaliczenia kesza ,,Most na Izerze''. Zrobiliśmy sobie krótką przerwę. Pan Edek postanowił że z tego miejsca już rozpocznie drogę powrotną.
Przerwa przy moście na Izerze © mikadarek

Ja udałem się zaliczyć jeszcze dwa kesze które były dość blisko. Drugi był zlokalizowany niedaleko rzeki Izera.
Kesz ,,Izera'' © mikadarek

Trzeci w miejscu gdzie kiedyś była osada Jakobstale.
Kesz ,,JAKOBSTALE'' © mikadarek

Teraz dopiero rozpocząłem drogę powrotną do Sobieszowa. Podjechałem pod Wysoką Kopę szlakiem rowerowym, a następnie ściąłem troszkę szlakiem pieszym który prowadził w większości po pomoście.
Pomost na szlaku... © mikadarek

Zjechałem do Jakuszyc i boczną drogą przez Hutę dojechałem do Szklarskiej Poręby. Trochę było mi mało kilometrów więc pojechałem na drogę pod Reglami którą dojechałem do Jagniątkowa, a stamtąd pojechałem na zamek Chojnik. Niestety końcowe podejście do zamku musiałem pokonać po kamiennych schodach niosąc rower na ramieniu:(.
Zamek Chojnik © mikadarek

Zjazd z drugiej strony zamku odbył się czerwonym szlakiem
Widok z okolic Zamku Chojnik © mikadarek

który doprowadził mnie do Sobieszowa.


Wyjazd naprawdę udany. Towarzystwo wyśmienite. Już myślę nad kolejnym wypadem w Izery.

  • DST 55.42km
  • Czas 02:42
  • VAVG 20.53km/h
  • VMAX 67.10km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobieszów - Góry Izerskie vol.1

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 15.07.2011 | Komentarze 2

No i się udało kolejny raz wyskoczy w Góry Izerskie. Tym razem miejscem wypadowym był Sobieszów. Rano o 4:40 podjechałem do Chociczy na PKP którym dojechałem do Poznania. Następnie miałem bezpośredni pociąg do Jeleniej Góry. W Jeleniej podjechałem rowerem do Sobieszowa gdzie mieszkał mój znajomy Pan Edek. Na miejscu szybko się rozpakowałem, a Pan Edek przygotował dla mnie na dzisiaj krótką trasę w okolicach. Wpierw pojechałem do Jagniątkowa
Zamek Chojnik © mikadarek

, a dalej drogą szutrowo-kamienistą na Dwa Mosty które są na wysokości powyżej 1000mnpm.
Dwa Mosty © mikadarek

Następnie czekał mnie rewelacyjny zjazd drogą asfaltową aż do drogi Sudeckiej. W domu dopiero zobaczyłem że prędkość jaką osiągnąłem prawie bez pedałowania wynosiła 67,1 km/h. Dopiero w domu ponieważ licznik miałem zasłonięty mapnikiem. Jadąc dalej znalazłem się w Przesiece gdzie zatrzymałem się na moment przy ,,Bimbie''
,,Bimba'' w Przesiece © mikadarek

która kursowała stąd do stacji PKP w Jeleniej Górze do 1964. Jadąc dalej w dół dotarłem do zbiornika Sosnówka który postanowiłem sobie objechać.
Zbiornik Sosnówka © mikadarek

Gdy kończyłem objazd zobaczyłem że w tylnym kole ubywa mi powietrza. Nie za bardzo chciało mi się zmieniać dętkę. Powietrze uciekało dość powoli więc dopompowując dwa razy dotarłem do Sobiedzowa bez problemu i na miejscu zmieniłem dętkę, od razu ją łatając.
Wieczorem z Panem Edkiem przy piwku opracowaliśmy sobie trasę jutrzejszą po Górach Izerskich.


  • DST 111.65km
  • Czas 06:40
  • VAVG 16.75km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szklarska Poręba - Góry Izerskie vol.2 + OC

Wtorek, 28 czerwca 2011 · dodano: 30.06.2011 | Komentarze 4

Wyjazd o godzinie 8:00. Zapowiadali super pogodę i faktycznie taka będzie:).
Ruszyłem w stronę Jakuszyc drogą przez Hutę.
Krucze Skały © mikadarek

Po przejechaniu granicy w Jakuszycach skręciłem na szlak nr 2 po Czeskiej stronie.
Początek szlaku nr 2 w Czechach © mikadarek

Od tego momentu zaczął się mozolny długi ale bardzo malowniczy podjazd aż do wysokości około 1100 mnpm.
Na szlaku nr 2 w Czechach © mikadarek

Na szlaku nr 2 w Czechach © mikadarek

Na szlaku nr 2 w Czechach - skocznia w Harrachovie © mikadarek

Wiadomo jak się podjechało to trzeba też zjechać:). Zjazd parę kilometrów gdzie prędkość nie schodziła poniżej 45km/h to jest to:)), a do tego w pięknej scenerii,
Na szlaku nr 2 w Czechach © mikadarek

aż do wodospadu Mumlavy gdzie nastąpiła krótka przerwa.
Na szlaku nr 2 w Czechach - Wodospad Mumlavy © mikadarek

Dalej podjechałem szosą prowadzącą do Jakuszyc gdzie skręciłem na Polanę Jakuszycką
Polana Jakuszycka © mikadarek

skąd prowadziła dalsza część mojego planu jazdy.
Pojechałem do Rozdroża pod Działem Izerskim
Rozdroże pod Działem Izerskim © mikadarek

gdzie skręciłem w lewo szlakiem 13 i zjechałem do turystycznego przejścia granicznego i dalej starą drogą celną dojechałem do schroniska Orle.
Schronisko Orle © mikadarek

Ze schroniska zboczyłem troszkę i podjechałem do innego turystycznego przejścia na rzece Izerze gdzie chciałem zaliczyć kesza. Niestety nie miałem tam sygnału w telefonie i nie mogłem sprawdzić szczegółów skrzynki, a nie przygotowałem się wcześniej.
Most na Izerze © mikadarek

Most na Izerze © mikadarek

Rzeka Izera © mikadarek

Wróciłem z powrotem na szlak 13
Na szlaku nr 13 w Górach Izerskich © mikadarek

Na szlaku nr 13 w Górach Izerskich © mikadarek

i jechałem aż do okolic Polany Izerskiej na której wjechałem na pieszy czerwony szlak który prowadził mnie do jednego z celów czyli Stogu Izerskiego.
Czerwony szlak - droga do Stogu Izerskiego © mikadarek

Początkowo czerwony szlak był dość przyjemny, dopiero po 1/3 stał się bardzo kamienisty no i pojawiło się też trochę pieszych...
Po dotarciu na Stóg Izerski zrobiłem sobie przerwę na batoniki i banana.
Widok ze Stogu Izerskiego © mikadarek

Posiedziałem chwilkę i ruszyłem w kierunku kolejnego mojego celu. Po małej wspinaczce zielonym szlakiem który również w małej części był bardzo kamienisty kolejny raz przekroczyłem granicę i do celu został już tylko kawałek.
W drodze na Smrek © mikadarek

I jeszcze kawałek
Wieża widokowa na Smreku © mikadarek

I już byłem na szczycie Smreka:).
Na szczycie wieży - Smrek © mikadarek

Widok ze Smreku na Stóg Izreski © mikadarek

Szczyt Smrek © mikadarek

Pomnik Theodora Körnera na Smreku © mikadarek

Na szczycie było sporo bikerów ale z Polski to byłem tylko ja:)
Do przełęczy Łącznik wróciłem tym samym zielonym szlakiem, a następnie skręciłem w lewo i lekko z górki dojechałem do Polany Izerskiej gdzie zjadłem kolejne batoniki i jednego banana.
Przerwa na batonika - Polana Izreska © mikadarek

Teraz już powoli zbliżałem się do Szklarskiej.
Posilony ruszyłem pod górę aż do Sinych Skałek które są na 1122 mnpm. Końcowa część podjazdu wykańczająca... ale dałem radę:)
Sine Skałki © mikadarek

Na fotce w oddali widać Stóg Izerski i Smrek.
Dalej czerwonym szlakiem myknąłem obok Wysokiej Kopy i zjechałem do kopalni kwarcu ,,Stanisław''.
Widok na Srenice i Śnieżne Kotły © mikadarek

Kopalnia kwarcu ,,Stanisław'' © mikadarek

Kopalnia kwarcu ,,Stanisław'' © mikadarek

Chciałem dalej jechać czerwonym szlakiem na Wysoki Kamień ale dla roweru wjazd z tej strony był nieciekawy więc zjechałem do rozdroża pod Wysokim Kamieniem i stamtąd zaatakowałem górkę. Po drodze zauważyłem bardzo ciekawe miejsce.
Ciekawostka 1 © mikadarek

Wpierw pomyślałem że to jakiś schron ale jak wdrapałem się na wał to się spraw wyjaśniła.
Ciekawostka 2 © mikadarek

Na szczyt wjechałem prawie do samego końca. Poległem dopiero na samej końcówce:(.
Wysoki Kamień © mikadarek

Wysoki Kamień © mikadarek

Zostało sporo czasu więc postanowiłem podjechać jeszcze na Zakręt Śmierci,
Zakręt Śmierci © mikadarek

a następnie do rezerwatu Krokusy gdzie był ukryty kesz. Na zakręcie załadowałem sobie stronę z informacjami bo w tych okolicach słabo z zasięgiem. Po krótkich poszukiwaniach kesz został znaleziony.
Rezerwat Krokusy © mikadarek

Teraz trzeba było jeszcze zaliczyć powrotny podjazd do drogi asfaltowej i znów przez Zakręt Śmierci wróciłem do Szklarskiej Poręby.
Może w tym roku uda mi się jeszcze raz wyjechać w Izery


  • DST 41.15km
  • Czas 02:15
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt ACCENT EL-NORTE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szklarska Poręba - Góry Izerskie vol.1

Poniedziałek, 27 czerwca 2011 · dodano: 30.06.2011 | Komentarze 0

No i w końcu wyjazd doszedł do skutku:). Ruszyłem pociągiem z Chociczy o 5:14 by do Szklarskiej Poręby dojechać o 14:28. Szybkie zakwaterowanie, szybki obiad i w drogę bo szkoda dnia. Wpierw na rozgrzewkę pojechałem na Zakręt Śmierci, a po chwili skręciłem na szutrową drogę w kierunku rezerwatu Krokusów. Dalej ciągle w dół dojechałem do Piechowic. Od tego momentu czekał mnie długi podjazd do Michałowic.
Tunel na drodze do Michałowic © mikadarek

W połowie drogi miałem małą przygodę z policjantem który nie chciał mnie przepuścić z powodu wypadku twierdząc że policja będąca w Piechowicach powinna mnie poinformować że przejazd jest ,,zablokowany;'' (samochód był w rowie, a kierowcę zabrało już wcześniej pogotowie). Musiałem 50 m przejść lasem. Za Michałowicami wjechałem na drogę pod Reglami którą dojechałem do Szklarskiej. Była jeszcze dość młoda godzina więc ruszyłem w stronę Chybotka którego nigdy nie widziałem
Chybotek © mikadarek

Teraz już do Belwederu, a potem na jakąś solidną kolację. Jutro czeka mnie intensywny dzień...